Rajd Korsyki 2012 (IRC) - relacja
rally, 05/14/2012 - 10:23
Rajd Korsyki to legenda. Rajd tysiąca zakrętów – tak o nim mówią kierowcy. Wcześniej ikona WRC, dziś jest jedną z klasycznych rund IRC. Na Korsyce zwykle wygrywali tzw. kierowcy asfaltowi. Tak było i tym razem.
Na Korsykę przyjechali najlepsi europejscy kierowcy znani ze swych ponadprzeciętnych umiejętności w rajdach asfaltowych. Drogi przypominające tor wyścigowy jeśli chodzi o nawierzchnię i danie spaghetti pod względem jej ukształtowania, to jedno z najwyższych wyzwań w cyklu IRC. Korsyka to także ogromne wyzwanie sportowe, bo od dawna nie było tylu pretendentów do zwycięstwa.
Rajd Korsyki jest bardzo wymagający dla opon (fot. ircseries.com).
Dobór opon
Korsyka to również ogromne wyzwanie dla dostawcy opon. Wysokie temperatury w połączeniu z krętymi, francuskimi drogami były trudną próbą dla Michelin SA 20 i SA 30. Znalezienie optymalnej twardości mieszanki wymagało dużego doświadczenia. Mieszanka zbyt miękka grzała się w ekspresowym tempie, ale też takie tempo zapewniała kierowcy. Natomiast twarda dawała lepszy kompromis między zużyciem a szybkością. Nie pomagały tu grzejące się hamulce i gotujący płyn hamulcowy.
Bryan Bouffier liczył na zwycięstwo (fot. ircseries.com).
Doborowe towarzystwo
Wyspę nawiedzili m. in. Andreas Mikkelsen i Jan Kopecky – czołówka IRC, Bryan Bouffier – mistrz Polski i Francji, Giandomenico Basso – mistrz IRC oraz Europy, a także regularnie startujący w WRC Dani Sordo. To jednak nie wszystko, bo jak to zwykle bywa na Korsyce nie zabrakło mocnej stawki lokalnych bohaterów. Wśród nich znaleźli się Pierre Campana, Mathieu Arzeno, Julien Maurin czy Jean-Marc Manzagol i jadący Renault Megane N4 Francois Delecour. Stawkę uzupełnił utalentowany Craig Breen oraz chłopcy z teamu Skody – Hermann Gassner Jr. i Sepp Wiegand.
Francois Delecour - legenda asfaltów i nietypowe Renault Megane RS grupy N4 (fot. ircseries.com).
Atak starego mistrza
Wydawałoby się, że Basso zwykle startujący w słabej, europejskiej lidze nie będzie miał wiele do powiedzenia, a tymczasem jako pierwszy objął prowadzenie w rajdzie. Co mistrz, to mistrz, bo warto wiedzieć, że Giandomenico był pierwszym mistrzem tej serii w 2006 roku. W tymże sezonie zgarnął również mistrzostwo Europy. Wystartował Fordem Fiestą S2000 w specyfikacji Regional Rally Car, czyli z silnikiem 1,6 turbo. Niestety nie zaliczy tego startu do najbardziej udanych, bo choć mógł walczyć o zwycięstwo to musiał się bronić przed kolizją z innym samochodem na dojazdówce i w rezultacie skończył na drzewie.
Stary mistrz Giandomenico Basso pokazał się z bardzo dobrej strony (fot. ircseries.com).
Atak nowego mistrza
Gdy Basso opuścił drogę pozycję lidera zajął Andreas Mikkelsen – aktualny mistrz IRC. Mikkelsen choć nie należy do kierowców stricte asfaltowych, w tym roku udowodnił, że jest zawodnikiem kompletnym. Udowodnił również w niedawno rozegranym Rajdzie Argentyny (WRC), że może walczyć na tym samym poziomie co Sebastien Ogier. Rzadko kiedy najlepsi kierowcy IRC mogą mierzyć się ze stawką WRC.
Na Korsyce Dani Sordo debiutował samochodem Mini John Cooper Works S2000. Dani nie mógł sobie pozwolić sobie na kiepski start i nie pozwolił. Pierwszego dnia finiszował tuż za Mikkelsenem i choć nie czuł się pewnie w tym aucie, dobre przejazdy nie sprawiały mu problemu.
Andreas Mikkelsen miał pecha i uderzył w słup telegraficzny... (fot. ircseries.com).
Andreas out
Dani nie musiał walczyć o pozycję lidera, bo dostał ją w prezencie. Mikkelsen zaliczył słup telegraficzny i przebił oponę, przez co już po drugiej próbie drugiego dnia spadł na 8. miejsce. Na szczęście Sordo nie był samotny, bo „na plecach” siedział mu nie byle kto – Jan Kopecky, zwycięzca z Kanarów. Co prawda strata Czecha wynosiła już 20 sekund, ale Kopeckiego stać na dobre wyniki zwłaszcza w takich warunkach.
Jednak WRC to zupełnie inna liga. Ogromne doświadczenie i niekwestionowany talent wychowanka Carlosa Sainza pozwoliły kierowcy Mini sukcesywnie powiększać przewagę. Zdecydowanie ciaśniej było za nim. Kopeckiego ścigał Campana, Bouffier i Arzeno. Francuzi mieścili się w 30 sekundach dopóki w samochodzie Arzeno nie rozpadł się dyferencjał.
Dani Sordo zmierzał po pewne zwycięstwo (fot. ircseries.com).
Końcówka bez zmian
Trzeciego dnia przycisnęli Kopecky i Mikkelsen. O ile Czech miał do odrobienia 25 sekund, to strata Norwega wynosiła już ponad 3 minuty. Do końca rajdu nic się nie zmieniło. Campana może pochwalić się w swoim rajdowym CV fantastycznym, trzecim miejscem. Utrzymał za sobą Bouffiera, który jechał po zwycięstwo, a musiał zadowolić się dopiero 4. pozycją. No cóż, Francuz na swoim terenie nie jest tak szybki jak w Polsce.
Dani Sordo zdecydowanie odpuścił końcówkę, ale nie na tyle aby dać Kopeckiemu choć cień nadziei na zwycięstwo. Widać było różnicę pomiędzy zawodnikiem WRC, a IRC.
Craig Breen nie zaliczy tego rajdu do udanych (fot. ircseries.com).
Przegrani
Niezbyt dobrze wystartował Craig Breen. Choć Irlandczyk nie jest jeszcze tak doświadczony jak jego koledzy, to drobne błędy wyglądały tak, jakby startował po raz pierwszy. Również Hermann Gasner Jr wyjechał z Korsyki ze smutną miną. Przed rajdem Red Bull dał Niemcowi ostrzeżenie, że jeśli nie zacznie dojeżdżać na lepszych pozycjach, przestanie dostawać pieniądze na starty w IRC. Gasner zajął na Korsyce dopiero 9. miejsce i zakończył rajd za porównywanym z nim Wiegandem. To nie wpłynie dobrze na relacje Niemca z Red Bullem.
Zróżnicowane podium wygląda lepiej niż obstawione Skodami (fot. ircseries.com).
Tak na dobry początek?
Jeżeli znudziły Wam się seryjne zwycięstwa Skody to jest dobra wiadomość. Zwycięstwo Daniego Sordo to dopiero początek. Hiszpan i zespół Mini dostali pozwolenie na punktowanie w rundach IRC. Czy wreszcie przestaniemy oglądać podium wypełnione kierowcami Skody? Miejmy nadzieję. Ważne, aby za kierownicę Mini trafiali odpowiedni kierowcy. Może powrót Krisa Meeke’a?
Klasyfikacja generalna Rajdu Korsyki
Poz. | Kierowca | Pilot | Samochód | Czas + strata |
1. | D. Sordo | C. Del Barrio | Mini John Cooper Works S2000 | 3:22:01.6 |
2. | J. Kopecky | P. Dresler | Skoda Fabia S2000 | +17.9 |
3. | P. Camapana | S. De Castelli | Peugeot 207 S2000 | +32.4 |
4. | B. Bouffier | X. Panseri | Peugeot 207 S2000 | +53.5 |
5. | A. Mikkelsen | O. Floene | Skoda Fabia S2000 | +4:19.0 |
6. | C. Breen | R. Gareth | Peugeot 207 S2000 | +5:28.7 |
7. | J. Manzagol | E. Patrone | Peugeot 207 S2000 | +6:22.1 |
8. | S. Wiegand | T. Gottshalk | Skoda Fabia S2000 | +6:54.8 |