Strona główna » Rajd Świdnicki 2013: Dobry wynik z małymi problemami załogi Oponeo Motorsport

Rajd Świdnicki 2013: Dobry wynik z małymi problemami załogi Oponeo Motorsport


Zakończyła się rywalizacja w 41. Rajdzie Świdnickim-Krause, I rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2013. Nasza załoga Marcin Gagacki/Marcin Bilski zajęła w nim doskonałe 9. miejsce w klasyfikacji generalnej. Zobaczmy jak do tego doszło.

Warunki na trasie były ciekawe i dość trudne. Każdy zakręt przynosił inną przyczepność – na odcinkach specjalnych było naniesione dużo błota. Zawodnicy nie mieli łatwej przeprawy, ale to tylko dodawało rywalizacji dodatkowego dreszczyku emocji.

Problemy przed rajdem

Przed rozpoczęciem rywalizacji naszej załodze przytrafił się pech – na odcinku testowym padła pompa dyferencjału. To co funkcjonowało bez zarzutu przed wyjazdem, na miejscu odmówiło posłuszeństwa i nasi zawodnicy prolog jechali nie w pełni sprawnym samochodem.

Na główną część rywalizacji auto zostało jednak naprawione i odpowiednio przygotowane.

rajd swidnicki 2013 gagacki bilski
(fot. Wojciech Weychert).

Rywalizacja na pierwszym etapie

Pierwszego dnia zespół OPONEO MOTORSPORT jechał czysto, bez żadnych przygód i problemów ze sprzętem. Nasza załoga jechała bez treningu i praktycznie bez żadnego poważniejszego przetarcia na trasie rajdu - auto zostało złożone dopiero w poniedziałek przed rajdem, a podczas odcinka testowego nastąpił wspomniany wcześniej defekt. Mimo tego, udało się wykręcić doskonały rezultat.

Plan, który zakładał jazdę bez przygód i zakończenie rywalizacji w dziesiątce był skutecznie realizowany.

Marcin Gagacki: Fajnie, że pierwszy dzień udało się ukończyć w pierwszej dziesiątce. Jechaliśmy dobrze i czyściutko o czym świadczy fakt, że nie drasnęliśmy nawet zderzaka. Końcówkę pojechaliśmy trochę zbyt asekuracyjnie i przez to straciliśmy drugie miejsce w grupie i spadliśmy o jedną pozycję w generalce.

rajd swidnicki 2013 oponeo motorsport
(fot. Wojciech Weychert).

Drugi etap i walka o cenne sekundy

Do drugiego etapu Gacek i Biluch przystąpili z bojowym nastawieniem. Chcieli walczyć o poprawienie pozycji zajmowanej po pierwszym dniu rywalizacji. Na każdym odcinku nasi zawodnicy zakładali odrabianie 5 sekund do zawodnika, który był przed nimi.

Marcin Gagacki: Niestety zbyt szybko chcieliśmy odrobić straty do Mariusz Nowocienia. W efekcie na pierwszym odcinku drugiej pętli uderzyliśmy w barierę (Zobacz film ze zdarzenia - przyp. red.) Całe szczęście, że nie wpadliśmy do rzeczki. Z samochodem również nic się nie stało i dało się jechać dalej. Straciliśmy jednak 14 sekund i plan odrobienia start został zaprzepaszczony.

Na kolejnych odcinkach nasza załoga jechała bardzo szybko i gdyby nie pechowe zderzenie z barierą, to była duża szansa na zajęcie jeszcze lepszej pozycji w klasyfikacji końcowej.

Gacek skomentował również trudne warunki, w jakich przyszło się ścigać rajdowcom podczas Rajdu Świdnickiego.

Marcin Gagacki: Dobrze się czuję w takich warunkach, lubię taką nawierzchnię. Podczas jazdy wyszedł jednak brak kilometrów testowych i nie mieliśmy maksymalnego tempa. Można tu było osiągać jeszcze lepsze czasy, gdyby trochę potrenować. Tego trochę zabrakło. Mówi się trudno – pierwsza dziesiątka to dobry wynik i jesteśmy z niego zadowoleni.

Warto również wspomnieć, że 9. pozycja w generalce to duży postęp w porównaniu do poprzedniego roku. Wówczas nasz zespół zajął 14. miejsce.

Ambitni zawodnicy OPONEO MOTORSPORT po dobrym wyniku w Rajdzie Świdnickim zapowiadają walkę o jeszcze wyższe pozycje w kolejnych rundach RSMP. Zapowiada się bardzo ciekawy sezon!

Galeria zdjęć z rajdu

gagacki transparent rajd swidnicki
(fot. Sandra Baranowska)

Nieoficjalna klasyfikacja rajdu:

1. Kajetanowicz/Baran (Subaru Impreza RT) 1.41:48.9
2. Chuchała/Heller (Subaru Impreza STi) +1,5
3. Kuchar/Dymurski (Peugeot 207 S2000) +2:05,9
4. Rzeźnik/Mazur (Peugeot 207 S2000) +2:59,3
5. Oleksowicz/Kuśnierz (Ford Fiesta S2000) +3:38,4
6. Habaj/Woś (Mitsubishi Lancer evo IX) +3:40,1
7. Kołtun/Pleskot (Ford Fiesta S2000) +4:22,9
8. Nowocień/Jakubowski (Mitsubishi Lancer evo IX) +7:03,2
9. Gagacki/Bilski (Mitsubishi Lancer evo IX) +7:42,7
10. Chmielewski/Hundla (Citroen DS3 R3T) +8:18,1

Na trasie rajdu Gacka i Bilucha dopingował inny zawodnik naszego zespołu: Wojciech Weychert.

hd-wideo

See video